Rozwój terapii z wykorzystaniem zwierząt
Już pod koniec wieku osiemnastego zaczęto propagować obcowanie ze zwierzętami w celach terapeutycznych.
William Tuke, angielski lekarz psychiatra, podjął próbę leczenia chorych psychicznie ludzi z wykorzystaniem małych zwierząt domowych, takich jak kury, kozy czy też króliki.
Zgodnie z jego teorią pacjent, w którego otoczeniu znajduje się stworzenie mniejsze od niego i bardziej bezbronne, ma chęć niesienia jemu pomocy i opiekowania się nim.
Wyzwala to w pacjencie skrywane czasami pod maską choroby, pozytywne uczucia, pozwalając nierzadko nad zapanowaniem nad syndromami chorobowymi.
II Wojna Światowa, to kolejny okres w trakcie, którego nastąpił duży rozwój terapii, polegającej na obcowaniu ze zwierzętami.
Szczególnie amerykańscy lekarze propagowali takie działania, hodując w szpitalach, gdzie leczeni było żołnierze, zarówno psy i koty.
Okazywało się, że ich wpływ na zdrowie pacjentów jest bardzo duży, że pomagają w szybkim i pełnym powrocie do zdrowia, szczególnie tego psychicznego, który był pierwszym krokiem do odzyskiwania sił po odniesionych ranach.
https://patatajek.pl/kategorie/30-siodla-i-osprzet